wtorek, 21 kwietnia 2015

Alicja w Teatrze Małego Widza, czyli Cztery pory roku

Jest na mapie Warszawy miejsce niezwykłe, w którym Najmłodsi mogą "porozmawiać" ze sztuką. To miejsce przytulne,  przyjazne dla Dzieci i Rodziców, gdzie oprócz obejrzenia spektaklu teatralnego można wspólnie się pobawić i twórczo spędzić czas. Teatr Małego Widza na Starym Mieście w Warszawie, bo o nim mowa, to miejsce wyjątkowe, gdzie Najmłodszy Widz może zachwycić się pierwszy raz Teatrem. Nie przypuszczałam, że Teatr zrobi na Ali takie wrażenie, Ala miała rok i 3 miesiące gdy zobaczyła swój pierwszy prawdziwy spektakl. 

Zastanawiałam się czy to dobry moment, czy kilkumiesięczny Maluszek może już zachwycić się kurtyną, teatrem, sztuką? Czy się nie wystraszy? Czy wysiedzi 45 minut na widowni? I czy Teatr jest ważny w rozwoju tak małych Dzieci? Czy to ambicje Rodziców pchają do Teatru? Pomyślałam, że jeżeli nasze Dzieci mogą oglądać telewizją, to dlaczego nie mogą odkryć magii Teatru?



http://www.teatrmalegowidza.pl/


Teatr Małego Widza ma ogromne zadanie do spełnienia, to pierwszy Teatr do którego zaprowadzimy nasze Dziecko. To tu poprzez zabawę nauczy się wspólnoty, przeżywania, wrażliwości, to tu kształtuje wyobraźnię. Mówi się, że pierwsze trzy lata życia, mimo że ich nie pamiętamy, są dla nas najważniejsze. Przez trzy pierwsze lata tylu rzeczy nauczyliśmy się, a przecież "uczyć się świata" można także w Teatrze. Teatr to magia, wystarczy spojrzeć na Maluszki na widowni w trakcie spektaklu: zachwycone oczy, radość, zachwyt... Alicja kilka razy żywiołowo reagowała na to co działo się na scenie. To po prostu trzeba przeżyć.  Teatr i kilkumiesięczny Maluszek to wspaniałe przeżycie, bo wszystko czego doświadczają Dzieci w Teatrze wzbudza pozytywne emocje i najważniejsze kształtuje wszelkie zmysły. 

Teatr Małego Widza adresuje swój repertuar do widzów poniżej trzeciego roku życia, my wybraliśmy się na przedstawienie Cztery pory roku i wystarczyła mi pozytywna reakcja Mojej Alicji, wiem że było warto:)

Spektakl Cztery pory roku to klasyka dla Małego Widza. Warstwa dźwiękowa stanowi wspaniałe tło do tego co się dzieje na scenie, oryginalna interpretacja muzyki Antonio Vivaldiego, usłyszymy instrumenty różne, małe, duże, dziwne, zaskakujące... Okazuje się, że muzykę ma w sobie każdy przedmiot... Cztery pory roku "wciągają" Małego Widza w świat Teatru, w te drobne cuda, które tylko on może zauważyć i uchwycić. Za pomocą tańca, obrazu i muzyki opowie o magicznej przyrodzie, o jej rytmie, o jej odcieniach, barwach i emocjach. Mamy tu Zwariowaną Wiosnę, która zawsze jakby spóźniona, kolorowe, pachnące Lato, Jesień w kaloszach i z liściem w kapeluszu, białą Zimę. Spektakl trwa  30 minut i oglądamy go na wygodnych poduchach, później Maluchy mogą pobawić się już na scenie, każdy rekwizyt, czy instrument można wypróbować. 







http://www.teatrmalegowidza.pl/


2 komentarze:

  1. Moim zdaniem, dla maluchów idealnie sprawdzają się teatry na dworze. W przypadku, kiedy się boi albo nudzi można z nim łatwiej odejść na bok niż w pełnej sali. Chociaż odkąd pamiętam chodziłam do teatru - na początku od lalkowego i kukiełkowego. Zdecydowanie był to niesamowity klimat, który idealnie pobudza fantazję dzieci. Na pewno też dużo zależy od samych aktorów, którzy nastawieni są, że ich odbiorcami będą bardzo młodzi widzowie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne każda forma spotkania z Teatrem jest wspaniałym przeżyciem. Jeszcze nie byliśmy z Alicją na przedstawieniach na dworze, ale okres wiosenno-letni przed nami:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, lubię z Tobą rozmawiać...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...