Mam trochę wolnego czasu i postanowiłam zadbać o siebie, ale tu znów kilka pytań: czy w ciąży chodzicie do fryzjerki, kosmetyczki, czy w ciąży korzystałyście z sauny, solarium, basenu, jakich używacie pielęgnujących kremów i balsamów. Przeczytałam, że niektóre składniki zawarte w kosmetykach mogą przenikać do krwiobiegu i niekorzystnie wpływać na zdrowie Maluszka, dlatego należy uważać na kosmetyki i zabiegi kosmetyczne. Oto ich lista:
 |
| www.bielenda.pl/serie/sexy-mama |
Fryzjer
Zauważyłam, że prawdopodobnie ze względu na hormony moje włosy rosną szybciej, stają się mocniejsze i bardziej lśniące, nie wypadają. Od sześciu miesięcy nie farbowałam włosów, czasami myślę o spotkaniu z fryzjerem podobno nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Ja miałam obawy i postanowiłam poczekać do drugiego trymestru ciąży, kiedy główne organy Malucha są już ukształtowane.
A czy Wy chodzicie do fryzjera?
Szkodliwe substancje w kosmetykach
W kosmetykach powinnyśmy unikać: kofeiny, kwasów owocowych, witaminy A (w tym retinol i retinoidy), kwasu salicylowego. Ja uważam, że najlepiej korzystać z serii specjalnie przeznaczonej dla kobiet w ciąży. Gwarantuje to, że kosmetyk taki nie będzie podrażniał i uczulał, a także zawierał groźnych dla naszego Maleństwa substancji. Ja mam kosmetyki polskiej firmy Bielenda.
Zakazane zabiegi
W ciąży należy zapomnieć o solarium, ale czy można opalać się na słońcu? Z słońcem lepiej też uważać, czy w ciąży czy nie:)
Na czarnej liście znajdują się wizyty w saunie, które trzeba odłożyć na okres po porodzie.
W ciąży powinno się zapomnieć także o depilacji woskiem, makijażu permanentnym, zabiegach z algami, laseroterapii, krioterapii, magnetoterapii i głębokich peelingach.
Polka Matka jest na Facebooku:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku, lubię z Tobą rozmawiać...