To pierwsza jesień Alicji. O tej porze powoli pustoszeją parki, a przecież teraz potrzebujemy świeżego powietrza i dawki jesiennego słońca. Łapiemy każdy promień słońca, wyobrażam sobie, jak za kilka lat Alicja będzie biegała po kolorowych liściach, przyniesie ze spaceru jesienne skarby: kasztany, kolorowe liście.
A na razie dbamy o odpowiednie ubranie, nie jest prosto bo raz gorąco, raz wieje wiatr, raz pada - ubieramy się na cebulkę, jeszcze nie mamy rękawic, aczkolwiek już widziałam dzieci tak opakowane:) Ciągle zapominamy o kremie, bo tyle na głowie. Co najważniejsze Alicja ma już za sobą pierwszą zabawę w kolorowych liściach...
Jesień z Alicją nigdy nie będzie ponura... Wystarczy spojrzeć na tę radosną minę, która dodaje energii i poprawia nastrój.
A Wy jak oswajacie jesień? Zastanówcie się:) Już niedługo zapraszam na jesienny konkurs.
My już jesteśmy na zimę przygotowani. Chociaż nie ukrywam, że było ciężko ;)
OdpowiedzUsuńA co już macie na zimę, bo my tylko kombinezon i kurteczke:)
UsuńMy też już bardziej zimowo niż jesiennie się przygotowujemy.
OdpowiedzUsuńAle tak, jesień nas dopadła :)
Czas szybko mija my mamy kombinezon i różową kurteczkę na zimę.
OdpowiedzUsuń