piątek, 5 lipca 2013

Buty w ciąży, czyli szpilki na Giewoncie

Chyba powinnam napisać na Wawelu, bo od  poniedziałku mam dwa tygodnie urlopu i postanowiłam odwiedzić Magiczne Miasto KRAKÓW.
 
Z cyklu ciężarna na wakacjach i kompletowanie walizy. Mam zamiar zobaczyć Kraków oczami ciężarnej dlatego muszę zakupić oczywiście wygodne ciżemki. Drogie Mamy lekcja z fizyki, środek ciężkości przesuwa się do przodu i prawdopodobnie dlatego chodzenie na wysokich obcasach nie jest wskazane. Ja preferuję teraz wygodne obuwie,  na płaskiej podeszwie. W domu zalecam, jako krajowy ortopeda, klapki. W mojej mrocznej szafie znalazły odpoczynek wszelkiego rodzaju szpile, szpileczki, koturny… Nie wiem czy powrócą one do mnie jak urodzę Córeczkę, bo wyczytałam, że po porodzie rosną stopy. NIE… nie stopy!

Nie dbam o swoją linię, nie planuje: a może przytyje 10 - 12 kg. Po ciąży nie wiadomo, czy wbije się w moją piękną sukienkę  z  baskinką. Żegnaj rozmiar 36, żal mi tylko moich szpilek.










 Polka Matka jest na Facebooku:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, lubię z Tobą rozmawiać...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...