czwartek, 13 lutego 2014

Ala ma smoka, czyli o złej Matce


Pamiętacie bajkę o smoku...?
Za górami, za lasami... zaraz, zaraz, przecież to nie o taką bajkę mi chodzi:( Ale mam nadzieje, że i moja bajka skończy się dobrze. Moja piękna i dzielna Córka ma dwa miesiące i 19 dni, w mojej wyprawce nie było smoka, dostałyśmy go dzień po porodzie od przemiłej położnej. Ala płakała, żeby brzydko nie powiedzieć wyła, a ja zła Matka chciałam Dziecko bez smoczka wychować? Jak tak sobie pomyśle to przerażające, że ludzie wolą Dziecko zatkane smokiem od Dziecka, które no i owszem ryczy, ale próbuje nam w swój wyjątkowy sposób coś powiedzieć. I tak najłatwiej jest od najmłodszych lat zatkać usta jak coś mądrego chce człowiek powiedzieć. No bo ten wzrok starszej pani na spacerze, no bo pytania rodziny w stylu - O płacze (pauza) kolkę ma? No i dostałyśmy smoczka i od tego czasu jest Ala i jej towarzysz smok. Ja to się nawet czasami panicznie boję, co będzie jak się zgubi - ten smok rzecz jasna - na spacerze, w sklepie, u Babci. Pilnuje tego smoka dzielnie, bo Drogie Mamy smok to bardzo ważny przyjaciel rodziny i trzeba się z nim obchodzić rozważnie. Słyszałam, że lepiej nie dawać smoczka w pierwszych tygodniach, moja Córka dostała w pierwszych godzinach życia? Wiem, że kategorycznie należy pożegnać się ze smokiem gdy Maluch skończy dwa lata. Wiadomo jak smok upadnie to traktujemy go wrzątkiem a nie pakujemy do buzi. Smoczek przez pierwsze trzy miesiące ma rolę uspokajacza... A już od czwartego miesiąca kiedy odruch ssania słabnie, należy go odstawić na rzecz po prostu kciuka (i tego czwartego miesiąca nie można przegapić). Nie można go nadużywać, smoczek stosowany nieprawidłowo uzależnia, bo Dziecko nie potrafi uspokoić się bez niego. Nie należy dawać Dziecku smoczka na każde zawołanie. Czy czeka nas uzależnienie od smoczka? Jeżeli trzymiesięczne Dziecko budzi się i płacze i domaga się smoczka to już jest nadużycie? Kiedy można zrezygnować ze smoczka? Czy uda się walka ze smokiem? Czy można wychować Dziecko bez smoczka?

 I w końcu najważniejsze pytanie: Czy płaczące Dziecko równa się zła Matka?


Porady logopedy – smoczek a zgryz

Dobre momenty na odstawienie smoczka

Nie dawaj smoczka bezmyślnie


4 komentarze:

  1. ojej... ja chciałam Zosi smoka podać, ale ta kategorycznie (odruchem wymiotnym) z niego zrezygnowała. Teraz się z tego cieszę, ale pierwsze tygodnie wiszenia na cycu były słabe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Macie szczęście, ja spróbuję Alę oduczyć w tym miesiącu:)

      Usuń
  2. o, widzę że Zośki tak mają ;) nasza też odmówiła kategorycznie, ale tyle nas straszyli kciukiem, że sen z oczy spędzało... a ostatecznie na dobre wyszło :)
    Smoki fajne są! byle oswojone... ;) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś wyczytałam, że ten kciuk to lepsze rozwiązanie:)

      Usuń

Drogi Czytelniku, lubię z Tobą rozmawiać...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...