Po trzech miesiącach nieprzespanych nocy postanowiłam spisać
zaskakujące spostrzeżenia:) Czyli dlaczego moje Dziecko daje mi w kość? Jeśli
marudzi i płacze to zapewne chce mi coś powiedzieć.
Dziecko nie uśnie spokojnie bo:
Jest głodne:) Budzi się także w nocy, proponuje karmić przy
zgaszonym świetle, nie zaczepiać, nie rozmawiać z Maluchem co by Dziecko nie
pomyliło nocy z rankiem. Wyczytałam, że Maluch nie zawsze budzi się w nocy z
głodu, czasami to po prostu przyzwyczajenie albo chce się poprzytulać.
Proponują podać wtedy wodę, ale ja nie próbowałam tego sposobu, a Ty jak
oduczyłaś Malca nocnego podjadania i czy trzeba go oduczyć?
Nie śpi u siebie:) w swoim ślicznym, bezpiecznym łóżku. Dzieci
chyba nie lubią zmian, w nowym otoczeniu podekscytowane nie potrafią spokojnie
zasnąć.
Jest mu za gorąco albo za zimno:) Nikt nie lubi spać w dusznym
albo zimnym pomieszczeniu. Na noc załóż luźne ubranie, w którym Dziecko poczuje
się komfortowo.
Żyje w chaosie:) Dzieci uwielbiają porządek, mają stały plan
dnia, czasami co do minuty ustalają
harmonogram. Alicja chodzi spać o stałej porze, pomocne są bajki, kołysanki,
kąpiel, wyciszenie:) Wieczorne szaleństwa nie są wskazane działają na Dziecko
jak kubek gorącej kawy na nas:)
Czuje zdenerwowanie rodziców:) chyba tylko jak jesteśmy Dziećmi
potrafimy bez słów zrozumieć drugiego
człowieka, wiemy kiedy jest szczęśliwy, kiedy jest mu źle i jest zdenerwowany.
Dziecko doskonale czuje nasze zmęczenie, zdenerwowanie czy napięcie, staje się
wtedy niespojone i zdezorientowane.
Za długo śpi w dzień:) warto wtedy zapewnić mu dużą dawkę
dziennej rozrywki.
Bo ma złą pieluchę:) nic tak nie wkurzy naszego Dziecka jak
mokra pielucha. Jak Alicja była młodsza:) przewijałam ją kilka razy w nocy,
teraz nie jest to konieczne, ale musi spać w dobrze dopasowanych pieluchach.
Nie lubię tego słowa, ale... przetestowałyśmy kilka pieluch, wybrałyśmy te,
które doskonale chłoną mocz, mają wyprofilowane boki i nie uwierają Mojego
Maluszka.
Jak ważny jest regularny sen naszego Dziecka zobaczysz w filmie poniżej:)
dlatego mamy plan dnia :) dziecko je w nocy i to jego prawo :) ale właściwie snu nie przerywa http://budujacamama.blogspot.com/2014/02/plan-dnia-niemowlaka-zosia-rzadzi.html po pół roku, nie zauważasz już, żebyś była niewyspana :)
OdpowiedzUsuńTeż mam plan dnia, choć nie zawsze działa. Sen jest bardzo ważny dla dziecka i moja mała śpi w ciągu dnia (wtedy mam chwilę na blogowanie:). Natomiast przez pierwsze miesiące chodziłam wiecznie niewyspana i nieprzytomna, cóż, takie są uroki macierzyństwa:). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPlan dnia... Jak to brzmi utopijnie... U nas za Chiny nie mogłam tego wprowadzić. Dziecko zawsze chciało inaczej niż ja. Toteż go kilka razy "posłuchałam" - i nic. Dopiero teraz - kiedy za kilka dni kończy 5 m-cy ma swój rytm. Udało się. Cudem jakimś.
OdpowiedzUsuńO ile dzień był zawsze trudny, o tyle noc - o dziwo - elegancko przesypiana od pierwszych dni. Oczywiście nie wysypiałam się, bo z nerwów co chwilę się budziłam i sprawdzałam, czy oddycha. No i pytanie: co to znaczy, że przesypia: to znaczy od 7-9h snu bez jedzenia. Jak dziecko podje o godzinie 5, śpi jeszcze 3h. Jednak fakt faktem, dbałam, żeby dziecko przed snem dobrze zjadło, miało komfort spania: pielucha sucha i lekki pajacyk do spania. No i temperatura: nikt w domu nie wytrzymuje wyższej temp. niż 21-22 stopnie, więc i dziecko się przyzwyczaiło, a to jest optymalnie. A, i co ważne: od razu rozróżniała dzień i noc, bo w ciągu dnia tylko trochę zasłaniam okno (sygnał do drzemki) a do pokoju dochodzą dźwięki z domu (co prawda nie mogę odkurzać, ale jakieś radio, czajnik, robię obiad - bez bicia kotletów ;p). W nocy natomiast jest całkowicie ciemno i cicho, bo oboje z mężem idziemy szybko spać. Nauczyłam się przy nim, bo wstaje po 5, więc najpóźniej 23 w łóżku.
Ale człowiek obolały, a tu nosić, dźwigać, przebierać - funkcjonować trzeba. To człowiek non-stop by spał. I ja do teraz mam tak, ze śpię, póki dziecko daje spać rano. I nawet jak prześpię te 8 godzin pod rząd to wydaje mi się, że jestem niewyspana :)
Ja też nie mam takiego planu, ale Alicja sama ustaliła bardzo szybko swoje zwyczaje... zauważyłam, że przede wszystkim nie można jej wybudzić między 10 a 11 bo ma wtedy drzemkę, i ingerencja w drzemkę powoduje zły humor na cały dzień:) w nocy budzi się o swoich porach:)
Usuń